Toksyczni Rodzice
- Katarzyna Kruczyńska
- 29 lis 2020
- 1 minut(y) czytania
Proces oddzielania się od rodziców ma różne etapy, można powiedzieć, że największe natężenie jest w okresie dojrzewania płciowego i wieku dorastania, kiedy aktywnie konfrontujemy z życiem otrzymane od rodziców wartości, gusta, idee, autorytety. W rodzinie w miarę stabilnej rodzice są w stanie zaakceptować wrzenia jakie te zmiany niosą za sobą. Nawet jeśli jest im trudno wspierać ujawniającą się niezależność dziecka to ją przynajmniej tolerują.
Wyrozumiali rodzice mają przestrzeń na to, że bunt jest czymś zupełnie normalnym w rozwoju emocjonalnym i pamiętają, że sami go przechodzili.
Toksyczni rodzice czują się zaatakowani, przez swoje dzieci na tych etapach rozwoju. Wobec tego zaczynają się bronić wzmacniając w dziecku poczucie zależności i bezradności. Zamiast przyczyniać się do rozwoju, nieświadomie utrudniają go. Niestety ich nastawienie wyrządza szkodę dzieciom w zakresie ich samooceny przeszkadzając w rozwoju niezależności.
Nasza kultura i nasze religie dopuszczają sprzeciwianie się woli szefa, żony, męża, kochanka, rodzeństwa czy przyjaciela, ale czymś zdecydowanie zakazanym jest sprzeciwianie woli rodziców. Zgodnie z przekazami tradycji nasi rodzice mają prawo do kierowania nami dlatego, że dali nam życie. Dziecko jest skazane na łaskę rodziców i nigdy nie wie kiedy ziemia ponownie się zatrzęsie, kiedy uderzy piorun. Niestety żyjąc z toksycznymi rodzicami dziecko wie, że ta ziemia się zatrzęsie na pewno. W każdym kiedyś źle traktowanym dorosłym człowieku, gdzieś tam się kryje mała, przestraszona część, małe dziecko, które czuję się bezsilne i przestraszone.
W procesie psychoterapii można je odnaleźć i zaopiekować się nim.
Pozycja warta przeczytania "Toksyczni rodzice" Susan Forward.

コメント